Nagle otoczył Cię mrok. Czujesz, że lecisz. Twoje ciało z łupnięciem spadło na coś twardego. Otwierasz oczy. Chyba Ci się nie poszczęściło. Masz na sobie jakieś łachy! A Twoje paznokcie? Olaboga! Toż to szpony jakieś, brudne, popękane i zdarte. Gdzie jest jakiś pilnik?