Budzisz się z omdlenia. Siedzisz na jakimś krześle. Otwierasz oczy. Dziwnie ubrani ludzie patrzą się na Ciebie. Klaszczą i wiwatują. “Co za wspaniała gra! Brawo! Brawo”. Rozglądasz się zdumiona. Jesteś na scenie! Nie pozostaje Ci nic innego, jak ukłonić się i wyjść.

Skip to content