Idziesz na ogródek teatralny po papier i atrament. Zosia siedzi smutna. Siadasz i pytasz, co się stało. Opowiada, że wcale nie chce tego romansu, ale nie widzi innego wyjścia.
Idziesz na ogródek teatralny po papier i atrament. Zosia siedzi smutna. Siadasz i pytasz, co się stało. Opowiada, że wcale nie chce tego romansu, ale nie widzi innego wyjścia.