– … jeszcze raz to powiem: dzikie postępowanie! Nawet upiory, nawet wieszcze tak nie postępują – stosują się do reguł. Najpierw zjadają rodzinę, a i to tylko wtedy, jak się na modlitwie nie zapętlą, ale jak rodzina niezapobiegliwa była, to co poradzisz na ludzką głupotę – życie to życie, co zrobisz, jak nic nie zrobisz. A wracając do tematu: dzikie postępowanie! Dzikie! Ja to wszystko spiszę, asanie, spiszę i do cesarza do Warszawy zawiozę, do jego złotego ucha mu przeczytam, jak będzie trzeba! Wszystkie nasze niedole spiszę i przeczytam! Na głupotę ludzką nic nie poradzisz, ale na Was znajdziemy sposób! Każdy orze, jak może, zaorzemy i my! To wieś to dobro narodowe i jako włościanie tajże wsi mamy prawo odwołać się – kończysz swój wywód. – A kołdrę, asanie, też zostaw.